Więźba konstrukcja
Tydzień spóźnienia ale firma do polecenia. Warto było poczekać.
Szkoda, że pogoda im nie sprzyja.
W piątek 20.08 przyjechało 2 gości z energetyki z minikoparką kopać pod prąd. Wykopali 2 metry i dostali wezwanie do awarii. Na tym zakończyli tydzień. W poniedziałek pojawili się w większym składzie bo w 3. Jeden operator uczący się jęździć, 2 dzień na koparce (kurs miał w 1983 roku ;P), a dwóch siedziało w aucie i mu dogadywali. hehe Praktyke zdobywał na tym podłączeniu. Do dzisiaj wykopał 60 metrów. Byli na tyle inteligentni, że wjechali starem z przyczepką w drogę na której kopali, a póżniej się nie dało wyjechać, bo wszystką ziemie sypał na drogę ;) Ale skrzynka jużjest w ogródku. Za miesiąc może prąd bedzie już płynął.